Moje
postanowienie dotyczące biegania wychodzi mi całkiem dobrze:) Zrobiłam mały
research i znalazłam moim zdaniem genialną stronę: jak-biegac.pl Okazało się,
że w początkowej fazie popełniałam dużo błędów, przez co nie traciłam
kilogramów. Prawdę mówiąc teraz też ich nie tracę ale czuję się dużo lepiej, a
stosowanie się do tych zaleceń sprawia, że bieganie sprawia mi jeszcze większa
przyjemność :)
Jak biegać żeby schudnąć?
W
artykule na wspomnianej stronie, którego autorem jest Kuba Piróga, dowiadujemy
się, że tłuszcz najlepiej spala się w okolicach 65-70% naszego maksymalnego
tętna. Ok, ale jak to zweryfikować? Najlepiej pulsometrem, który pokazuje nasze
dokładne tętno, przez co wiemy kiedy przyśpieszyć a kiedy zwolnić.
Jak
bez pulsometru spalać tłuszczyk?
Tutaj z pomocą idzie partner do biegania. Okazuje się, że optymalne tętno do
walki z kilogramami jest wówczas, gdy podczas biegu możemy swobodnie prowadzić
rozmowę. Jeżeli konwersacja zaczyna sprawiać problemy oznacza to, że
biegniecie za szybko.
Biegać
powinniśmy wolno i przez minimum 30 minut - tutaj popełniałam kolejny błąd. Mój bieg był
szybki, pokonywałam odcinek około 2 kilometrów i zajmowało mi to mniej więcej
10 minut. Okazuje się, że tłuszcz zaczyna spalać się po minimum 20 minutach
ciągłego wysiłku. Dlatego najlepiej by początkujące osoby - takie jak ja -
biegały wolno przez pół godziny. Musimy zapamiętać, że szybkie tępo powoduje
przyrost masy mięśniowej, natomiast nie spala tłuszczu. Oczywiście o przebiegnięciu 30 minut w początkowej fazie treningów nawet nie ma mowy, dlatego najlepiej sięgnąć do planu treningowego dla początkujących biegaczy, o który opisałam w poście: Jak zacząć biegać?
Na koniec kilka motywacyjnych fotek z internetu:):):)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz:)